Nowy miesiąc, nowe cele do realizacji, dla mnie taki mały nowy
początek. Odcinam pewien etap życia. Zaczynam realizować coś nowego i jeszcze
parę nowych rzeczy mam w planach. Zastanawiam się czy faktycznie ostatnio się
zmieniłam czy byłam taka wcześniej tylko gdzieś straciłam zapał, bo szłam w dół
zamiast do góry… Wiem, że jeszcze pewnie nie raz coś zawalę, nie raz zwątpię, nie raz inni będą się starać bym w siebie
zwątpiła, ale postaram się być lepsza, ale nie idealna ;)
Zaczęłam swoje próby z bieganiem i chyba zaryzykuję
stwierdzenie, że mi się to podoba, choć od razu mówię, że do nawet ćwierć
maratończyka mi daleko ;) Jeśli chęć się utrzyma to w przyszłym miesiącu kupuję
buty bo niby jak biegam jest wszystko dobrze, ale jak ostatnio chciałam gdzieś
podbiec to kostka mnie bolała no i mnie na tym bieganiu przewiało i szyja boli
niemiłosiernie :(
Co do stylizacji, czerń i biel zawsze na topie a ta tunika ma
już 3 lub 4 lata kupiłam ją jak jeszcze pasiaki nie były w modzie za jakieś
grosze, staram się nie wywalać ciuchów a szczególnie takich, które co jakiś
czas są „w modzie” ;)
Płaszcz-New Yorker|Tunika-C&A|Torebka-Manzana|Biżuteria-Truskawkowe Pole|Buty-CCC|Nowe bzyki-Optyk Dutkiewicz|
bardzo ładny klasyczny zestaw.
OdpowiedzUsuńładna torebka!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pasiaki w każdej wersji! <3
OdpowiedzUsuńpiękną masz torebkę! ;)
OdpowiedzUsuń