20 sierpnia 2013

Mix wyjazdowy



Dziś mam dla was post w stylu mix wyjazdowy. Moje 7 dni wolnego minęło jak jeden dzień.  Końcówka wolnego bardzo miła- krótki pobyt w Ciechocinku, by powdychać trochę jodu. Gdy byłam dzieckiem też byłam tam parę razy i w sumie nigdy nie wiedziałam, że tam jest więcej niż jedna tężnia a jest, bo jest ich w sumie 3 i jest to największy tego typu obiekt w Europie. Kolejny przystanek to Lipno-miejscowość, z której pochodzi moja mama, odwiedziny rodziny.  Jak Lipno to i pyszne lody włoskie, które są od zawsze w tym samym miejscu i jak zawsze pyszne :).  Na jednym ze zdjęć jest szczeniaczek yorka, mały cudaczek :) Zdjęć jest dosyć sporo, ale ciężko mi było wybrać mniejszą ilość… i tak btw każdy może kupić torbę eko, ale tylko moja będzie farbować ciuchy, wtedy trzeba taką rzecz wypłukać w wodzie z octem, ponoć to coś daje(oby) ;)
Jestem już po pierwszym dniu pracy, muszę też zabrać się za poprawianie magisterki, do tego już 2 tyg mam zapalenie stawu, więc chyba znów będę musiała odwiedzić lekarza;/. Zakupiłam dwu kilowe hantelki, ponoć mają mi pomóc się odtłuszczyć….. Może ktoś z was też jest na etapie chęci zrzucenia kg i zna fajne ćwiczenia z hantelkami?  
















1 komentarz:

Obraźliwe i niestosowne komentarze będą usuwane, konstruktywnej krytyce postaram się sprostać ;)