Sobota była u mnie zabiegana bez stylizacji, ale za to dzień
pełen miłych akcentów i inspiracji. Zaczęłam dzień od wizyty w sklepie Lovely Ribbon by kupić sobie spódniczkę, czarną w tłoczone wzory taką idealną między
innymi na Sylwestra. Będzie dopasowana do mojej figury, czyli lubię to co
prawda nie jest od ręki, ale do Sylwestra będzie a na razie na jednym ze zdjęć
mój pokrowiec z czerwonym serduszkiem :) Kolejny punkt do odhaczenia to
odebranie wreszcie dyplomu magisterskiego, tak mam go w ręku, ale lepszej pracy
jakoś jeszcze nie…
Później krążyłam po Poznańskim Starym Rynku bo na nim do
obejrzenia Świąteczny Jarmark, Rzeźby Lodowe robione na żywo w ten weekend,
miejską choinkę z butelek. U mnie obowiązkowym punktem musi być oscypek z
żurawiną i grzaniec. Pierwsze jak zawsze pyszne, ale grzaniec był najgorszy ever
dosłownie chciał mnie zapić gdy chciałam go powąchać dosłownie wlazła mi w nozdrza
cała apteka a smak równie chemiczno apteczny i pierwszy raz wyrzuciłam grzane
wino :(. Później powędrowałam na ZaTargi do klubu opcja odebrać mój pokrowiec
na telefon z Reksiem od KsyKsy(poniżej na zdjęciu). Była to kolejna impreza, na
której można było nabyć ciuchy i dodatki od niszowych projektantów. Takie
eventy są mega fajne choć ja osobiście wolę na spokojnie, wezmę wizytówkę
danego sklepu i na spokojnie zapoznam się z całym asortymentem i wybrać sobie
perełkę najbardziej dopasowaną pod moje widzi mi się bo często sobie coś w
głowie ubzduram i da się to zrobić, zmienić, przerobić, ale nie na miejscu;)
Magiczna maszyna, która drukuje przedmioty w 3D
Pokrowiec na telefon od KsyKsy :)
I na koniec Sakiewka z pięknym serduchem od Lovely Ribbon
Wow! Thank you! I always wanted to write in my site something like that. Can I take portion of your post to my blog?
OdpowiedzUsuńjeux de marios