Wczoraj był ostatni post na blogu w roku 2013, to
dziś czas na pierwszy post w 2014 roku. Wczoraj były podsumowania i
postanowienia a dziś w kilku fotkach pokażę wam jak wyglądał mój ostatni dzień
roku.
Choinka, którą widzicie to poznańska choinka(…),
wcześniej była Eko z butelek, ale bardzo szybko ją rozebrana tak jak i szopkę
betlejemską. Ogołocono rynek z symboli świątecznych za wcześnie i ta choinka
jest tak jakby dziką choinką, którą ktoś sam z siebie ustawił. Poznań się nie
popisał…
Kolejne fotki to moje zdobycze zakupowe na jednym
zdjęciu jest ogrzewacz do rąk, wielorazowego użytku. Ten patent kiedyś pokazała
mi koleżanka, wyruszyłam więc poszukać w dniu, w którym zapomniałam rękawiczek
i zmarzły mi dłonie. Nie sądziłam, że znajdę je w tym samym sklepie co parę lat
temu kupowała je moja koleżanka, ale jednak;). Można je dostać w empiku za 15zł
;). No i do tego kupiłam jeszcze eyeliner za całe 10zł ;)
A dalej mój sylwester z sushi od Goko i dodatkowa
porcja zrobiona przez moją koleżankę. Uwielbiam sushi z Goko, ale zestaw
sylwestrowy nie powalał, standardowe zestawy z karty są lepsze a sake to już w
ogóle nie mój trunek;) Sushi zostało mi tyle, że będzie dziś moim obiadem :)
ale bym zjadła sushi.. <3
OdpowiedzUsuńOj dobre sushi nie jest złe, polecam :)
Usuńsushi <3
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego 2014 ! ;)
http://choocolatelove.blogspot.com/
Uroczy termofor! Wszystkiego co najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńDzięki i wzajemnie:) a to jest taki mały termoforek do rączek z taką ogrzewającą cieczą, którą ładuje się potem w garnku ;)
Usuń