U mnie ostatnio czas pełen „atrakcji”. Praca magisterska-oddana,
obrona? Nie wiadomo jeszcze kiedy a co tam dowiem się 3 dni przed i też spoko...
I to już prawie koniec aż trudno uwierzyć, że na reszcie!
Obudził się we mnie społecznik, ostatnio umieściłam na stronie
filmik z apelem o pomoc dla Fundacji Tara. Napisałam pismo z prośbą o pomoc do
kilku firm a dziś byłam w Zespole Szkół, w którym kiedyś się uczyłam również z
prośbą o pomoc. Po rozmowie z Dyrektorką szkoły jestem pełna nadziei, że coś z
tego wyjdzie. Czasem tak nie wiele trzeba by pomóc, trochę czasu, zapału i
odwagi.
W dzisiejszym poście moje ulubione kolory czyli kobalt i
butelkowa zieleń brakuje jeszcze czerwonego co prawda, ale jest chociaż na
mojej nowej przeróbce włosów. Jest też jeszcze ciepła zielona narzutka bo ok. 12
kurier zapukał i ją dostarczył:) Bardzo
mi się ta narzutka spodobała, ma taki trochę charakterek, tunika jak i buty to
z kolei dinozaury, ale jak widać moda na kolory i fasony powraca a jak coś
lubię to nie wyrzucam i zresztą nie stać mnie na to no chyba, że coś się
zniszczy ;) Włosy... powiem wam, że nawet jestem zadowolona, choć po dwóch
myciach czerwony już się wypłukuje ;/ Ta opcja kolorystyczna mi się podoba więc
będę ją kontynuować tylko może zrobię jeszcze wyżej czerwony i nie do końca
udało mi się pokryć brąz, ale wszystko da się nadrobić;) I muszę przyznać na
koniec, że mój chłopak to niezły fryzjer amator bo już drugi raz farbował mi
włosy :)
Zdj by Rafał
Narzutka- Sisstyle| Tunika- C&A|Kołnierzyk i Bransoletki- Truskawkowe Pole| Kopertówka- Pracownia Twórcza B.S.C| Buty- lokalny sklep|
Fajna ta narzutka ;) a włosy raz też sobie zrobiłam coś a'la czerwień, ale nieszczególnie sie w nich czułam, zostałam przy swoim brązie
OdpowiedzUsuń